2.18.2013

Przygotuj się na jutro!


Poranki mogą być nerwowe. Istnieje cała masa rzeczy, które musisz zrobić w krótkim czasie.
Zwłaszcza jeśli wyłączasz co po chwilę budzisz i próbujesz spać dalej – jak ja.

Jeśli dzisiaj masz trochę czasu, może warto go wykorzystać i przygotować się na jutro?

Zaplanuj swój dzień
Zastanów się co musisz jutro zrobić, a następnie zapisz swoje zadanie od najważniejszego do najmniej ważnego. Jeśli to możliwe rozpocznij od najważniejszego zadania na liście, to podniesie twoją produktywność a potem to już z górki.

Wizualizuj swój dzień
Usiądź wygodnie i wyobraź sobie swój jutrzejszy dzień. Jak smaczne będzie śniadanie, jak miło spędzisz dzień w pracy/szkole itp.

To może brzmi banalnie ale wizualizacja dnia następnego, zobaczenie go w pozytywnym świetle może podnieść twoją wydajność i zachęcić do tego aby wstać rano.

Spakuj torbę
To bardzo prosty nawyk, który może złagodzić twój stres rano. Spakuj już dzisiaj swoją torbę, a jutro nie będziesz musiał biegać i szukać książek czy dokumentów.

Upewnij się że twoje klucze wiszą tam gdzie powinny, czy bateria twojego telefonu wytrzyma cały jutrzejszy dzień. Upewnij się że wszystko jest na swoim miejscu i czy nic cię jutro nie zawiedzie. Staraj się ograniczyć niemiłe niespodzianki do minimum.

Zainwestuj w siebie

Masz trochę wolnego czasu? Może warto go wykorzystać? Poczytaj jakąś dobrą książkę lub może jakiś poradnik. Idź na kurs językowy lub na kurs tańca. Niby mała rzecz a może zmienić twoje nastawienie na jutro.

Odpręż się

Nie można dużo zrobić bez porządnego odpoczynku i rewitalizacji. Więc znajdź swój indywidualny sposób na relaks. Weź ciepłą kąpiel. Wybierz się na spacer po lesie. Słuchaj relaksującej muzyki lub po prostu nadrób zaległości snu.

Zrób coś ekscytującego

Zrób coś ciekawszego niż oglądanie telewizji. Staraj się nie utknąć w rutynie, które utrzymuje niski poziom samopoczucia. Ważne jest aby znaleźć coś ekscytującego i zabawnego co spowoduje że będziesz się lepiej czuł słysząc poranny budzik.

10 komentarzy:

  1. właśnie zainspirowałeś mnie, żeby sobie przygotować pyszne śniadanko na jutro do szkoły - sałatka jarzynowa i pyszne kanapeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Garść cennych rad, które zdecydowanie warto zapamiętać i wcielić w życie. Dzięki. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja staram się planować swój dzień od zarania dziejów i jeszcze nigdy nie "odhaczyłam" wszystkich zadań. Dość mało wydajna jestem, albo biorę na siebie zbyt wiele ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest metoda która polega na tym że gdy planujesz swój dzień napisz jak najwięcej zadań, więcej niż możesz zrobić, przez co się bardziej zmotywujesz do wykonania chociażby większości, a zadania nie wykonane przepisujesz na dzień następny

      Usuń
    2. Mając dużo zadań na głowie i mało czasu zrobi się o wiele więcej niż jeśli ma się dużo czasu na wykonanie wszystkiego - na ogół i tak większość zmarnuje się

      Usuń
    3. no to jest moja metoda. pisze milion zadań i potem wykreślam co zrobiłam (to mnie demotywuje bo tego mało jest) i potem resztę przepisuję na nowo na inny dzień i co się okazuje? że w sobotę mam kartkę a4 bo od poniedziałku codziennie coś dochodzi... jestem bardzo oporna jeśli chodzi o systematyczność itd. mnie nadmiar obowiązków demotywuje. stres też. i jak mam jakieś niepewne sytuacje to już wgl porażka.
      hm... ikupasi, firmowe majtki z calvina. cóż intrygujesz mnie coraz bardziej. nie dość, że ułożony to jeszcze w firmowych majtkach. powinieneś trochę więcej wtrącać swojego życia na tego bloga.
      pozdrawiam!

      Usuń
    4. ojej. nie wiem czy moją odpowiedz skasowałam czy wysłałam... jeśli się nie wysłało to napisz, odpowiem jeszcze raz :)

      Usuń
    5. Wysłałaś komentarz i to kilka razy :)

      Może staraj się motywować jakoś że np. za wykonanie jakieś czynności zjesz batonika albo jak wykonasz 75% zadań z całego tygodnia to sobie kupisz nową parę butów :0

      postaram się trochę więcej swojego życia wtrącać, może napisze post o majtkach :)

      Usuń
    6. Przez jedzenie batoników zrobię się okrągła, a nie zorganizowana :) a butów i ciuchów mam wystarczająco i cierpię na brak miejsca w szafach więc to też odpada. Poza tym kogo ja oszukuję, przecież nigdy ani nagrody ani kary mnie nie motywowały tylko wręcz przeciwnie. ciągnęły w dół... wiem, mój umysł to odwrotna logika.
      jestem inna niż "normalny człowiek". zawsze tak było :/

      Usuń
  4. Na pozór nic odkrywczego, w rzeczywistości jest dokładnie odwrotnie.
    Przerażające (pozytywnie) ile zależy od nastawienia.

    OdpowiedzUsuń