Może inni ludzie ci mówili „Nie powinieneś się porównywać do
innych”. Oczywiście jest to dobra rada,
tak samo jak „powinieneś być sobą” czy „bądź bardziej pewny siebie”.
Dlaczego więc nie powinieneś się porównywać do innych?
Odpowiedź jest prosta, zawsze jest ktoś lub grono ludzi lepszych od ciebie.
Jeżeli będziesz porównywać swoje życie do życia innych ludzie (szczególnie „idealizowanych” celebrytów) twoja samoocena legnie w gruzach.
Jeśli kupisz nowy, piękny samochód prosto z salonu, na który
odkładałeś 10 lat lub będziesz spłacać przez następne 10 lat, będziesz przez
moment szczęśliwy. Może kwadrans, dzień lub dwa, a może tydzień. Po jakimś
czasie zauważysz kogoś z lepszym autem, przez co będziesz nienawidzić swoje.
Problem z porównywaniem się do innych w głównej mierze
dotyka tego jak się czujemy. Jest nam źle i smutno gdy zbieramy każdego grosza
na nowe auto. Jesteśmy szczęśliwy i rozpromienieni gdy w końcu kupimy wymarzone
auto. Znowu jesteśmy przygnębieni bo ktoś ma lepsze auto.
To trochę tak jak z marionetkami, społeczeństwo steruje naszymi zachowaniami przez wygórowane standardy życiowe przez co możemy nawet popaść w głęboką depresje.
To trochę tak jak z marionetkami, społeczeństwo steruje naszymi zachowaniami przez wygórowane standardy życiowe przez co możemy nawet popaść w głęboką depresje.
Jak zdobyć wolność?
Jeśli masz jakieś uczucie, wrażenie, którego nie chciałbyś
odczuwać jak brak aprobaty, przychylności czy podziwiania przez innych – nie
walcz z tym uczuciem. Gdy będziesz próbować je pokonać, zdusić, będziesz dłużej
o nim myślał przez co na dłużej zagości w twojej głowie. Spróbuj je zaakceptować pogodzić się z tym, może to być bolesny proces, lecz
skuteczniejszy niż blokowanie tego odczucia.
„Obserwuj” swoje uczucia, które głębią się w twoim umyśle
bez osądzania ich, w tedy szybciej się rozpłyną i znikną. Tak wiem że to brzmi
dziwnie, ale spróbuj tego.
Miłym uczuciem jest kiedy już nie potrzebujesz pozytywnej
aprobaty od innych. Kiedy przestaniesz porównywać się do innych. Poczujesz się
wolny i będziesz mógł żyć jak tylko chcesz. W tedy zdasz sobie sprawę że tak
naprawdę wcześniej twoje życie było ograniczone. Bo jaki ma sens gdy chcesz coś
zrobić a zastanawiasz się „co ludzie powiedzą?”.
Niby proste do wprowadzenia do życia, a równocześnie dość skomplikowane. Bo nie da się całkiem odciąć od opinii innych. A żeby nie zestawiać swojego życia z życiem innych należałoby zamknąć się w 4 ścianach bez okna, internetu i klamek. Moja babcia zawsze mówi "Zapatruj się na ludzi mądrzejszych od siebie bo oni przynajmniej Cię czegoś nauczą" i właśnie tak robię. Jeśli już patrzę na kogoś i porównuję się (i czasem "odgapiam") to właśnie od mądrzejszych od siebie. Bo nawet jeśli nigdy nie będę tak jak oni to będę wiedzieć, że działałam w dobrym kierunku i starałam się "ulepszyć", a nie "pogorszyć". Niestety ale wzorowanie na celebrytach może nas nauczyć tylko i wyłącznie głupot - to też słowa babuni :)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo mądra babcie :)
UsuńWażne, żeby samemu czuć się szczęśliwym, nie przejmować się słowami innych. Dużo osób ma wysokie ambicje, zwłaszcza widząc jak innym coś wychodzi, to i chcą być podobni. Każdy jest inny i nigdy nie stanie się kopią drugiego człowieka.
OdpowiedzUsuńw większości przypadków jak komuś coś wychodzi a drugiej osobie nie to popada w smutek, depresje zamiast starać się żeby jej też wyszło
UsuńA ja znam takiego kogoś, kto chyba nie zdaje sobie sprawy ile już w życiu osiągnął. Nie dość że tego nie zauważa i co chwilę zastanawia się "co ludzie powiedzą?" to jeszcze na dodatek codziennie prawi bliskim swoje wywody jak to on ma źle i niedobrze.. Nie ogarniam.
OdpowiedzUsuńMuszę nad sobą popracować, bo od małego było mi wpajane porównywanie do innych. Z resztą wiele rodziców i nauczycieli tak robi. Podziwiam moją siostrę, bo ostatnio podjęła kilka decyzji, które nie spodobały się większości bliższej i dalszej rodziny, a ona konsekwentnie stała przy swoim. Ja chyba nie jestem na tyle odważna, żeby zrobić coś, czego nie popierają ludzie.
OdpowiedzUsuńWyróżniłam Cię w siebie :)
Myslisz ze bylo latwo obronic sie przed tą melodyjką lady Gagi? Ja nie moge. nigdy w zyciu takiego chlamu bym nie ustawila na budzik! tym bardziej gdybym nie mieszkala w pokoju sama. ale tamta dziewczyna byla... inna. ja zawsze mam klasyczny budzik lub jakies elektroniczne dźwięki bez słów, a ona.. papa paparazii... przysięgam do dzisiaj jak to slyszę mam ochotę czymś rzucić :)
OdpowiedzUsuńile myslales ze mam lat? (napisales ze myslales ze jestem starsza)
za 4 tygodnie skończę 20 lat :) aczkolwiek mentalnie to mam pewnie z 40 więc nie pomyliłeś się za bardzo celując pomiędzy te liczby :)
Usuń